Chodziłem do szkoły, kolegium i uniwersytetu.
Kiedy byłem w liceum, poważnie podchodziłem do nauki, czytając codziennie.
Dzięki temu udało mi się dostać na studia wyższe. Jestem księgowym z zawodu.
W pierwszym roku studiów ktoś zaprosił mnie do kościoła ewangelicznego, gdzie głoszono zdrowe słowo Boże i czczono Boga w duchu i prawdzie.
Chociaż praktykowałem swoją religię od urodzenia, dziękuję Bogu, że spotkałem się ze swoim Stwórcą i otworzyłem moje serce na Boga, było to w pierwszym roku mojej edukacji wyższej.
Od tego czasu nie tylko chodziłem do szkoły, ale także do kościoła.
To był początek mojego w związku z Bogiem.
Przed tym czasem praktykowałem religię, która nie rozwiązywała problemów grzechu i chorób w moim życiu.
Spotkanie z Jezusem wniosło światło do mojego życia, dzięki czemu byłem w stanie odkryć siebie i przeznaczenie mojego istnienia.
Odkryłem, że lubię sprzedawać, więc zacząłem sprzedawać książki, materiały i plakaty chrześcijańskie, będąc w szkole.
W wyniku chodzenia do kościoła, rozwijania serdecznych relacji i zbliżania się do Boga udało mi się odkryć swój cel w życiu, którym jest nauczanie.
Zapisując się do szkoły misyjnej, będąc jeszcze na studiach, nauczałem swoich kolegów słowa Bożego.
Czułem ciężar za dusze, które miały być zbawione przez głoszenie Słowa Bożego — to było moje przeznaczenie.
Już na studiach zacząłem głosić ludziom.
Razem z innymi braćmi odwiedziliśmy wiele miast i wiosek, szpitali, więzień, aby głosić Ewangelię. Jezus powiedział, że głoszenie Ewangelii jest mocą Boga, prowadzącą do zbawienia.
Przez 27 lat głoszę Ewangelię.
Skończyłem studia, ale dziś znalazłem się w Europie i zajmuję się dwiema innymi rzeczami, które odkryłem po zbawieniu.
Zbawienie to szansa na przyjście do światła Bożego i odkrycie, z czego jesteś zrobiony, oraz celu swojego istnienia.
To, co studiowałem na uniwersytecie, pomaga mi również dzisiaj, chociaż wiele rzeczy się zmieniło.
Jednak Słowo Boże się nie zmieniło, a odkrycie mojego celu, gdy byłem studentem, nadal ma znaczenie w moim życiu do dziś.
Teraz mam sklep, gdzie sprzedaję, i jestem również misjonarzem głoszącym Ewangelię ludziom.
Myślałem, że gdyby nie zbawienie mojej duszy i relacja z Jezusem, nie wiem, co by się stało z moim życiem.
Chciałbym Cię zachęcić, abyś oddał /oddała swoje serce Jezusowi i zdecydował/zdecydowała się zbliżyć do Niego w serdecznej relacji. Jestem pewien, że Twoja przyszłość będzie jasna.